Witajcie w osiemdziesiątym siódmym odcinku podcastu DevTalk! Bardzo fajnie jest mieć powracających gości, zwłaszcza jeśli wracają z tematami, które są czymś więcej, niż petardą. W obecnym odcinku rozmawiam z Konradem Kokosa o tym, jak to jest napisać książkę techniczną i z czym to się wiąże. Bardzo nietypowy temat, ale powinien Was zainteresować!
Konrad jest architektem, programistą, konsultantem, szkoleniowcem, freelancerem, influencerem, a od niedawna pisarzem i autorem książki . Możecie pamiętać go z odcinka pięćdziesiątego siódmego: DevTalk#57 – O Garbage Collectorze z Konradem Kokosą, w którym rozmawialiśmy o jego hobby, pasji i znaku rozpoznawczym: Garbage Collectorze, czyli zarządzaniu pamięcią.
W osiemdziesiątym siódmym odcinku podcastu Konrad opowie wam ze szczegółami, jak wyglądał proces pisania jego nowego dzieła, jakim jest Pro .NET Memory Management, czyli książka o zarządzaniu pamięcią w projektach .NET (i nie tylko ;) ). A że nie jest to sprawa prosta, to warto posłuchać, jak wiele pracy, wyrzeczeń i serca Konrad włożył w napisanie swoistej biblii dla programistów .NET. Zwłaszcza tych, którzy chcą dowiedzieć się, jak cała platforma działa pod spodem.
Zapraszam do słuchania i zostawiania komentarzy pod odcinkiem.
Czekam na Twoje gwiazdki i opinie na iTunes! To bardzo motywuje :). Dzięki!
I… PLAY!!
Montaż odcinka: Krzysztof Śmigiel.
Ważne adresy:
- zapisz się na newsletter
- zasubskrybuj w iTunes, Spotify lub przez RSS
- ściągnij odcinek w mp3
Linki:
- Strona książki
- Blog Konrada
- Bottega
- Github
- DevTalk#57 – O Garbage Collectorze z Konradem Kokosą
Muzyka wykorzystana w intro:
“Misuse” Kevin MacLeod (incompetech.com)
Licensed under Creative Commons: By Attribution 3.0
http://creativecommons.org/licenses/by/3.0/
Dzięki za wywiad i super opowieść Konrada! Nie padło tylko moim zdaniem jedno pytanie – czy po podpisaniu umowy z wydawcą i ustaleniu, że okres prac nad książką będzie trwał pół roku, wydawca pokrywał jakiekolwiek rachunki autora, czy wypłacał mu pensję/zaliczkę/honorarium w tym czasie? Bo jeśli nie, to wydawca mało ryzykował, nawet jeśli termin przesunął się o rok ;-)
Wydawca w trakcie prac nic nie płaci więc ich główne ryzyko to jakiś tam (w sumie niewielki) czas pracy osób supportujących pisanie – głównie edytora.
To teraz mam tym bardziej ucisk w dołku, że kupiłem e-booka na CyberMonday za bodajże $7, którego polecałeś na twitterze … może dodasz przycisk ‘donate’ na stronie ? ;)
Super wywiad – dzięki. No i oczywiście ogromny szacun dla Konrada za wytrwałość i ostateczny wynik zmagań :)
Dzięki! :)
Hejka, ciekawi mnie jak wygladają “tamtiemy” dla Ciebie z racji poprzez czytanie Twojej książki przez subskrybentów. Wiem że Apress ma swoje rozwiązanie tego typu, a ja sam korzystam z Safarii Books Online
?
Nie wiem jak inne wydawnictwa ale Apress płaci za to pewną kwotę z góry. Jak na razie to mój główny dochód z książki :)
Książka zapowiada się interesująco. Zapewne po nią sięgnę :)