Jak nie pogłębiać chaosu i odzyskać kontrolę?
Horyzont Lidera Lunch #4 to rozmowa o realiach pracy pod presją. Jak podejmować decyzje, gdy sytuacja jest niejasna, a zespół oczekuje jasnego kierunku? Oto sprawdzone praktyki Jakuba Kubryńskiego.
Skąd biorą się kryzysy w IT?
Nie zawsze przyczyną jest błąd w kodzie. Często problemy mają charakter organizacyjny:
-
brak jasnych ustaleń z biznesem,
-
rozmyta odpowiedzialność w zespole,
-
opóźniona lub niepełna komunikacja,
- unikanie trudnych tematów aż do momentu eskalacji.
Drobne niedopowiedzenia mogą w ciszy urosnąć do rangi poważnego kryzysu.
Jak nie pogłębiać kryzysu?
- Komunikuj, nawet jeśli nadal nie wiesz wszystkiego
Regularne statusy, nawet w stylu „jeszcze badamy sprawę”, są lepsze niż cisza. Brak komunikacji powoduje panikę i domysły.
- Nie szukaj winnych, szukaj rozwiązania
W środku kryzysu nie ma czasu na wskazywanie palcem. Zespół musi działać wspólnie, a analiza przyczyn przyjdzie później: na post-mortem.
- Nie czekaj na pełen obraz, żeby zacząć działać
Plan awaryjny trzeba ustalić jak najszybciej. Kto co robi? Co jest najważniejsze na dziś? Opóźnianie decyzji paraliżuje wszystkich.
Jak odzyskać kontrolę w projekcie IT?
Zatrzymanie chaosu to dopiero pierwszy krok. Kolejnym jest przejęcie inicjatywy i nadanie sytuacji nowej struktury. Lider techniczny powinien jak najszybciej odbudować poczucie kierunku i bezpieczeństwa.
1. Ustal minimum operacyjne i działaj od razu
Nie czekaj na pełne rozpoznanie. Wyznacz zakres „awaryjnej stabilności”: co musi działać tu i teraz? Kto za to odpowiada? Jakie decyzje podejmujemy dziś?
2. Stwórz rytm komunikacyjny
Zorganizuj stały kanał informacji: krótki sync, update na Slacku, komunikat dla biznesu. Ważna jest nie tylko treść, ale i powtarzalność. Zespół musi wiedzieć, gdzie szukać aktualnych informacji.
3. Prowadź zespół przez dane, nie przez domysły
Zbieraj fakty, dokumentuj ustalenia, unikaj spekulacji. Jasność co do tego, co już wiemy i czego jeszcze nie: to podstawa dobrego zarządzania kryzysem.
Jak wyciągnąć wnioski z awarii w projekcie? Praktyczne case study
W trakcie lunchu #4 omawialiśmy realny przypadek awarii produkcyjnej, która sparaliżowała system na około 6 godzin.
Co wdrożono po kryzysie?
Zamiast wrócić do pracy „jak gdyby nigdy nic”, zespół:
- Zorganizował retrospektywę po awarii, żeby wspólnie zastanowić się, co dokładnie zawiodło.
- Przeprowadził post-mortem, czyli szczegółową analizę zdarzenia krok po kroku.
- Skorzystał z metody root cause analysis, by dojść do przyczyny źródłowej, a nie tylko naprawić objawy.
Wnioski: pożar ujawnia, co naprawdę działa
Czasem to nie awaria jest największym problemem, ale brak przygotowania: brak metryk, brak logów i brak procedur, które pozwoliłyby szybko znaleźć źródło błędu.
Kryzys w projekcie IT to test na:
- gotowość systemu do awarii,
- jakość komunikacji,
- i dojrzałość zespołu w analizowaniu problemów.
Najważniejsze lekcje z lunchu #4: w skrócie
- Brak monitoringu i metryk to często większy problem niż sama awaria.
- W kryzysie nie można czekać na pełen obraz – trzeba działać tu i teraz.
- Komunikacja (nawet „nic nowego”) jest ważniejsza niż milczenie.
- Post-mortem to moment na realne zmiany, nie tylko podsumowanie.
- Dojrzałość lidera widać w tym, jak prowadzi zespół przez chaos.
Chcesz więcej takich konkretów?
➡ Sprawdź horyzont lidera.pl
Cały lunch #4 do obejrzenia tutaj:
Zajrzyj też do pozostałych wpisów z serii Horyzont Lunch:
- Jak dogadać się z biznesem? Komunikacja IT z biznesem bez frustracji
- Jak nie spalić się jako lider? Od programisty do skutecznego zarządzania
- Budowanie autorytetu bez stanowiska managera – jak realnie wpływać na zespół
- Dlaczego umiejętności miękkie są teraz ważniejsze niż kiedykolwiek?