Nie musisz mieć tytułu, żeby mieć wpływ. Dowiedz się, jak zbudować autorytet w IT bez formalnej roli liderskiej.
W trzecim lunchu z serii Horyzont Lidera skupiliśmy się na tym, jak zdobywać zaufanie i realny wpływ w zespole, nie pełniąc oficjalnej funkcji managerskiej. Rozmawialiśmy o tym, co rzeczywiście działa w codziennej pracy, jak budować swoją pozycję w naturalny sposób i dlaczego nieformalny autorytet często znaczy więcej niż jakikolwiek tytuł w stopce.
Autorytet ≠ stanowisko
W wielu zespołach nadal panuje przekonanie, że wpływ idzie w parze z hierarchią. Ale rzeczywistość projektowa pokazuje, że najbardziej opiniotwórcze osoby nie zawsze mają „lead” w nazwie stanowiska.
Autorytet techniczny i interpersonalny można wypracować oddolnie, niezależnie od formalnej roli. Co więcej, często to właśnie osoby z „dołu” struktury organizacyjnej potrafią zainicjować zmiany, które realnie poprawiają jakość pracy całego zespołu.
Od czego zacząć budowanie wpływu?
1. Przejmuj odpowiedzialność – nie tylko za swój kod
Najłatwiej zacząć od własnego podwórka. Dobry sposób to zadbanie o jakość swojej pracy: sensowny design, czytelne PR-y, testy, monitoring. Ale kluczowy krok dalej to wyjście poza własne zadania. Zauważyłeś lukę w logowaniu? Utrudnioną komunikację z biznesem? Brak ustaleń dotyczących produkcyjnych incydentów? Nie czekaj, aż ktoś cię „namaści” do działania. Dobrze zadane pytanie na daily albo propozycja konkretnej poprawki w procesie potrafią zdziałać cuda.
2. Bądź dostępny dla innych
Pomoc koleżance z zespołu, zrecenzowanie PR-a juniora, wyjaśnienie architektury nowej osobie, to są rzeczy, które budują Twój wizerunek osoby godnej zaufania. To też pierwszy krok do bycia traktowanym jako nieformalny lider.
3. Nie zasłaniaj się frameworkiem
Wiele osób mówi: „ja tu tylko koduję”, „to nie moja rola”. Tylko że zespół software’owy to nie taśma produkcyjna. Jeśli chcesz mieć wpływ, musisz odważyć się wyjść poza ramy job description. To nie oznacza, że masz przejąć obowiązki PM-a, ale że warto czasem zadać pytanie „po co robimy ten feature?” albo „czy nie lepiej byłoby…?”.
Budowanie zaufania to proces, nie sprint
Zespół nie zacznie ci ufać po jednej prezentacji. Potrzebna jest systematyczność:
- Rób to, co mówisz, że zrobisz – dotrzymuj zobowiązań.
- Bądź transparentny – przyznaj się do błędów, mów otwarcie o niepewności.
- Dawaj feedback z szacunkiem – i przyjmuj go bez defensywy.
To właśnie spójność i powtarzalność w działaniu powodują, że inni zaczynają cię słuchać i brać pod uwagę twoje zdanie, nawet jeśli formalnie nie masz tytułu „Tech Leada”.
Case study z życia: kiedy nieformalny lider ratuje sytuację
Marcin Dakowski podał przykład z życia zespołu IT, w którym formalny lider nie pełnił swojej roli. Brakowało jasnych priorytetów, komunikacja z biznesem kulała, a zespół działał w trybie przetrwania.
Wtedy doświadczony deweloper przejął inicjatywę, mimo braku oficjalnego stanowiska managerskiego. Co zrobił?
-
Organizował nieformalne sync-calle, żeby zespół był na bieżąco.
-
Spisywał tematy do omówienia z PM-em, by uporządkować komunikację.
-
Proponował uproszczenia w workflowie, które realnie poprawiały tempo i jakość pracy.
Z czasem zyskał zaufanie zespołu i realny wpływ na projekt. Po kilku miesiącach dostał propozycję awansu, ale jego autorytet był już zbudowany wcześniej. Nie przez tytuł, tylko przez konkretne działania.
To case, który świetnie pokazuje, że budowanie autorytetu w IT zaczyna się od zaangażowania i odpowiedzialności. Nie trzeba czekać na formalną rolę, żeby mieć realny wpływ.
Buduj wpływ przez pytania
Dobry wpływ nie oznacza forsowania swoich racji. Często wystarczy, że zadasz odpowiednie pytanie:
- „Dlaczego robimy to właśnie w ten sposób?”
- „Czy rozważaliśmy alternatywę X?”
- „Co musi się stać, żebyśmy uznali ten feature za sukces?”
To pytania, które otwierają dyskusję i pokazują, że zależy ci na celu, a nie tylko na dowiezieniu zadań.
Soft skille, które robią różnicę
W naszej rozmowie szczególnie mocno wybrzmiały dwie kompetencje miękkie, które mają znaczenie w budowaniu autorytetu:
- Słuchanie — nie tylko techniczne, ale też biznesowe. Żeby zrozumieć, co tak naprawdę chce osiągnąć druga strona.
- Refleksja — zatrzymanie się i zastanowienie: co działa, co nie działa, co chcę zmienić.
Do tego dochodzą jeszcze takie rzeczy, które naprawdę pomagają w codziennej pracy z ludźmi:
- aktywne dopytywanie (żeby dojść do sedna)
- celowe stawianie hipotez
- umiejętność prowadzenia retrospekcji i dawania feedbacku
Najważniejsze lekcje z lunchu #3 – w skrócie
- Autorytet budujesz działaniem, nie stanowiskiem.
- Zacznij od rzeczy, na które masz wpływ tu i teraz.
- Proponuj, nie czekaj na zaproszenie.
- Rozwijaj umiejętności miękkie: słuchanie, refleksję, komunikację.
- Ignorując soft skille, marnujesz swój techniczny potencjał. Bo nawet najlepszy kod nic nie zmieni, jeśli nikt nie chce cię słuchać.
Chcesz więcej takich konkretów?
➡ Zapisz się na mailing Horyzontu Lidera, w którym dzielimy się cennymi wskazówkami dotyczącymi zarządzania w IT.
➡ Subskrybuj kanał DevStyle na YouTube, aby nie przegapić kolejnych rozmów i inspirujących materiałów!
A cała rozmowa tutaj: