Otacza nas nieograniczona, niemierzalna, niepojęta ilość informacji. Zdolność świadomej selekcji tego, na co zwrócimy uwagę, a co zignorujemy, jest niezwykle istotna. Na przykład ja świadomie zignorowałem takie coś jak WPF, Silverlight i baaaardzo wiele innych technologii wywodzących się z Redmond. Ale nie tylko Microsoftowego światka się to tyczy. Probówał ktoś na przykład nadążyć za wszystkimi JavaScriptowymi frameworkami, których cykl życia liczymy w tygodniach bądź miesiącach, bo zaraz wychodzi coś nowego, lepszego?
Bycie “na bieżąco” to jedno. Ale chwytanie i poznawanie WSZYSTKIEGO po prostu… przestało być możliwe.
Poniższy cytat (jak i cały artykuł, który bardzo polecam) traktuje o życiu jako takim, a nie o naszym zawodzie, ale da się nań spojrzeć i pod technologicznym kątem ;).
Developing the ability to control and manage the fucks you give is the essence of strength and integrity. We must craft and hone our lack of fuckery over the course of years and decades. Like a fine wine, our fucks must age into a fine vintage, only uncorked and given on the most special fucking occasions.
Źródło: Mark Manson (“The subtle art of not giving a fuck“)