Czyż napisanie Kodu Ogólnego Przeznaczenia, Który Służyć Będzie Przez Wieki nie jest marzeniem każdego dewelopera na jakimś etapie jego rozwoju? Swego czasu bawiłem się w pisanie bibliotek mających w założeniu robić za podstawę wszystkich przyszłych projektów, niesamowicie ułatwić życie i czynność tworzenia softu zmienić w “dołącz referencje, skompiluj i zainkasuj”. Życie to jednak co nieco zweryfikowało i… teraz już tak nie robię. Nie mam żadnego Procent.Common.dll, MAniserowicz.AllFrameworks.dll etc. Większość czasu zainwestowanego w dostosowywanie kodu “do użycia kiedyś, na zapas” została po prostu zmarnowana.
Po takim wstępie właściwa część, czyli cytat:
There is no such thing as reusable code, only code that is reused
Źródło: Reuse Myth – can you afford reusable code? (a raczej podlinkowany tam artykuł, polecam lekturę obu)