“Dobry programista” to pojęcie względne. Dany osobnik może być świetnym specjalistą, ale rzucony w bagno żmudnego spaghetti, gdzie jedynym słusznym procesem jest “koduj -> debugguj -> popraw -> debugguj -> …”, bez miejsca na myślenie, inwencję, wykazanie się – staje się tępym klepaczem. Klepanie to też praca i musi zostać wykonana, ale…
If you want people motivated to do a good job, give them a good job to do
Źródło: Frederick Herzberg
Wszytko pieknie ladnie ;), ale wiemy jakie sa projekty i jak wyglada w wiekszosci praca programisty.
“Oh, so, you’re saying I should hire you because you don’t work very hard when the work is boring? Well, there’s boring stuff in programming, too. Every job has its boring moments. And I don’t want to hire people that only want to do the fun stuff.”
Joel Spolsky
Michał,
Oczywiście, ale chyba nikt nie może oczekiwać że będę popuszczał po nogach z ekscytacji podczas realizacji czegoś takiego… a jeśli staje się to codziennością przez zbyt długo to naturalne wydaje się poszukiwanie alternatyw.
Dobry Team Leader powinien wiedziec co kto lubi, potrafi, co kogo kreci.
Dobry Team Leader powinien pilnowac dawkowania zadan nudnych, ciekawych w taki sposob by minimalizowac ryzyko zanudzenia programisty na smierc.
O dobrego Team Leader-a strasznie ciezko, wiec jest jak jest.
Maciek
Szukanie alternatyw w naszej branzy to chyba taka codziennosc :)
[…] w niekorzystnym świetle (tą kwestię poruszył choćby Michał w komentarzu do niedawnego “Słowa na niedzielę“), ale trudno, zdaję sobie z tego sprawę, zdarza się i tak. W sumie każda zmiana pracy […]