“Powinno działać” – ile razy te słowa kończą jakąś burzę mózgów, gdy to każdy wraca na swoje miejsce i zaczyna rzeźbić rozwiązanie niemające żadnych wad? Przynajmniej… w teorii. Przyzwyczaiłem się już, że najlepiej jest:
ALBO chłonąć euforię płynącą z “planu doskonałego”, bo jej źródełko szybko się wyczerpie
ALBO starać się w taki stan nie popadać w ogóle, bo… j/w: nie ma sensu się ekscytować przedwcześnie
Praktyka pokazała niejednokrotnie, że na 90% czegoś nie przewidzieliśmy. I to co było piękne albo nie jest możliwe do realizacji, albo będzie wymagało 10x więcej pracy niż się wydawało.
The difference between theory and practice is that in theory there is no difference between theory and practice, but in practice, there is.
Proste.
Źródło: Jan L. A. van de Snepscheut.
w końcu jakieś genialne słowo na niedzielę, przynajmniej w teorii :)