Spory “percentaż” projektów informatycznych ma to do siebie, że ostatnie tygodnie ich trwania to wielka akcja gaszenia pożarów. Im większy projekt tym większa na to szansa. Termin się zbliża, liczba bugów rośnie, lista ficzerów do zaimplementowania nie chce się zmniejszać, a pracować więcej się po prostu nie da.
Rozwiązanie wydaje się banalne: skoro aktualny zespół nie radzi sobie z nawałem zadań to dorzućmy do niego kilka osób! O ile w pewnej fazie projektu ma to sens (raczej bliżej jego początku niż końca) to takie postępowanie z projektem bliskim końca przyniesie raczej więcej szkody niż pożytku.
Bo:
Nine people can’t make a baby in a month
Źródło: Fred Brooks (via @codewisdom)