Dwa wrześniowe odcinki mieliśmy mocno techniczne, więc czas nieco od technikaliów odpocząć. Dzisiaj, w odcinku nr 23, zapraszam Was na luźną rozmowę o… programistach. A rozmawiam z osobami, które znają nas od podszewki :). Ola Pszczoła (http://beetalents.com) na co dzień zajmuje się szeroko pojętym HRem w ujęciu niekorporacyjnym. Niezła charakterystyka, co nie? ;). Na Twitterze obecna pod @olapsz. Paweł Michalak natomiast pracuje w Stack Overflow, gdzie m.in. doradza firmom jak pokazać się programistom dobrej strony. Na Twitterze @PavOverflow.
Rozmawiamy na tematy przeróżne. Zaczynając od kwestii “dlaczego polscy programiści są niezadowoleni ze swojej pracy (i czy naprawdę tak jest)?” po rozważania na tematy “co rekruterzy robią źle?”, “jak często zmieniać pracę?”, “czy warto iść na studia?”… I wiele więcej. Miłego słuchania!
I mała uwaga: ten odcinek DevTalk wspierany jest przez Stack Overflow! Pozwoli to na realizację kilku fajnych rzeczy. A na Was, słuchaczy podcasta, czeka niespodzianka: po kliknięciu na logo SO poniżej zostaniecie przeniesieni na specjalną stronę. Pierwsze kilka osób, które się na tej stronie zarejestruje, otrzyma od SO specjalne upominki! Klikać zatem i korzystać proszę bardzo :).
Montaż odcinka: Krzysztof Śmigiel.
Ważne adresy:
- zapisz się na newsletter
- zasubskrybuj w iTunes, Spotify lub przez RSS
- ściągnij odcinek w mp3
Linki:
- DevTalki
- O karierze programisty z Pawłem Zdziechem (http://devtalk.pl/2015/05/16-o-karierze-programisty-z-pawlem-zdziechem/)
- O pracy zdalnej z Andrzejem Krzywdą (http://devtalk.pl/2015/01/07-o-pracy-zdalnej-z-andrzejem-krzywda/)
- Mój blog
- “Jak rozwiązywać zadania rekrutacyjne?” (http://www.maciejaniserowicz.com/2015/09/08/jak-rozwiazywac-zadania-rekrutacyjne/)
- “Zawód – programista. Rozmowa kwalifikacyjna.” (http://www.maciejaniserowicz.com/2009/06/15/zawod-programista-rozmowa-kwalifikacyjna/)
- Blog Jakuba Gutkowskiego
- “Piszemy CV (Curriculum Vitae)” (http://blog.gutek.pl/2009/02/20/piszemy-cv-curriculum-vitae/)
Muzyka wykorzystana w intro:
“Misuse” Kevin MacLeod (incompetech.com)
Licensed under Creative Commons: By Attribution 3.0
http://creativecommons.org/licenses/by/3.0/
O programistach z Olą Pszczołą i Pawłem Michalakiem
Dziękujemy za dodanie artykułu – Trackback z dotnetomaniak.pl
zaraz będzie słuchane… oby byly korki a trasie :)
z tymi dev “dinozaurami” to ja to widzę tak, że po prostu nas jest procentowo bardzo mało. W latach 70-80 w polsce byl programisci, projektanci, architekci etc. Tylko, że to było tak niszowe, że dzisiaj takich ludzi ze świecą szukać. Lata 90-te to boom pecetowy i stąd jest najwięcej “starszych programistów” a dopiero teraz, od jakiś 10 lat jest wielki szum i stąd tylu młodych. Staszy po prostu mają większe doświadczenie i oni są i będą coraz bardziej cenieni na rynku. Z nie jednego pieca chleb jadł i po prostu ma lepszy ogląd. Taki człowiek jest bardzo cenny chociaż nie można tu deprecjonować “młodych” oni mają często wielki zapał i energię. Połączenie jednego i drugiego może dać wspaniałe rezultaty.
Bardzo ciekawe nagranie. Warto posłuchać bo zbiera w całość wiele rzeczy, co do których nie mamy pewności, a z racji rozwoju osobistego warto wiedzieć. A co do starszych wiekiem programistów, to ostatnio zaczynam się przekonywać, że w przypadku IT “dinozaury” są jak wino :)
Bardzo fajny odcinek. Super na poniedziałkowy poranek. :)
Super odcinek.
Maciek na konferencjach spotkasz tylko pasjonatow ktorzy zazwyczaj dbaja o to gdzie i jak pracuja, stad sa bardziej zadowoleni :)
@rek
Na kazdego doswiadczonego deva przypada 7-10 mlodszych developerow. Stad ciagle odkrywanie kola i te statystyki.
Bardzo fajnie, że pojawił się bardziej “miekki” odcinek. Powinno być takich więcej, moja sugestia to “komunikacja”. Jest to bardzo problematyczny temat dla programistów, a jednocześnie chyba najważniejszy skill do zdobycia, na który (jak się okazało również w dzisiejszym odcinku) zwracają uwagę rekruterzy.
Wysłuchałem z wielkim zainteresowaniem. Kilka smutnych uwag z perspektywy rynku IT jednego z największych miast:
O pracownika konkurują trzy rodzaje firm:
1. Duże zagraniczne korporacje – najbardziej konkurencyjne płacowo, gdzie podstawowym zajęciem jest utrzymywanie spagetti kodu odziedziczonego po kolegach z dalekiego wschoduzachodu,
2. Firmy rodzime posiłkujące się głównie swieżym narybkiem miejscowych uczelni,
3. Startupy
Niestety w tych pierwszych zarobki są o kilkadziesiąt procent wyższe, a biorąc pod uwagę koszty utrzymania rodziny w takim miescie w zasadzie nie ma wyboru …
“doradza firmom jak pokazać się programistom dobrej strony”
1. 15 tys. netto tyle mniej wiecej chce bo tyle mam z pocalowaniem reki zdalnie dla szwajcarow ktorzy i tak sie ciesza bo tanio
2. nie chce playstation ani:
a. karty multisport
b. pokoju zabawy
c. spedow pracowniczych
d. idiotycznych wymyslow rodem z netu bo ktos cos uslyszal ze modne
e. obiecanek i wacikow
f. pracowac po kims kto nie ogarnial i to za jakies 1500 euro na dzwiek ktorego niemieki kierowca tira rozesmialby sie mi w twarz a echo smiechu slyszalbym dlugie godziny
3. nie chce jezdzic do twojego biuro dzien w dzien bo mi nie ufasz i jak typowy polaczek chcesz patrzec przez ramie
4. nie chce zebys sie wysilal na bycie kims kim nie jestes – a wiem ze jestes tylko malym polakiem januszem posrednikiem ktory ma wielka nadzieje ze wynajmujac kilka pokoi w biurowcu w polsce zatrudni za 1/6 programiste i bedzie dla niemca, amerykanina robil outsourcing
5. nic dla mnie nie znaczy nazwa twojej firmy i tak bede caly dzien robil swoje i to jest moje zadanie z ktorego chce sie wywiazac
6. tylko rozliczanie faktura – jesli cos przestanie mi pasowac w Twojej firmie i zobacze ze kozaczysz jak typowy januszek to uciekne w miesiac bo co tydzien mam 2-3 oferty
no i to tyle
nie czuj sie zle, nie wmawiaj sobie jacy to ludzie sa roszczeniowi i zli bo to ty januszku maly cale ostatnie 20lat w polsce byles nieznosnym podczlowiekiem ktory chcial i w wielu galeziach nadal chce i co gorsza moze, wydoic pracownika i ogladac jak zdycha, jak zyje by pracowac na twoj nowy samochod a nie pracuje by zyc godnie jak zwykly robotnik w niemczech.
jesli polski programista mowi ze nie jest dla niego wazna kasa to znaczy ze
1. juz ma 3-5k euro netto
2. klamie – klamie dlatego ze pani Ola na rozmowie chce uslyszec to klamstwo, klamie sie o pasji ze sie 20h na dobe mysli o c++, klamie sie o tym jak wazne sa projekty (ludzie 90% projektow ma na celu sprzedaz komus jakiegos szajsu nic wiecej, ilu z was robi w algorytmach bialek, robi silnik dla nasa?) na rozmowach z takimi osobami jak Pani Ola wciska sie small talk mowi to co chce jakas panna po socjologii uslyszec a mysli sie o tym zeby zarobic, zadbac o siebie i rodzine, splacic dom, kupic auto, zapewnic dziecku przyszlosc – kazdy programista klamie, kazdy. http://antjanus.com/blog/thoughts-and-opinions/im-a-developer-but-its-not-my-passion/
3. to ze jakosc pracy ma byc dobra to az wstyd zeby kandydat o tym mowil i o to pytal, no wstyd – a co Pani od HR o tym wie, w UK babka ma wydoic z klienta jak najmniejsza stawke bo dostaje 5tys. funtow za sukces story :)
4. kreatywnosc – kreatywny jestem ~5h na tydzien, nie da sie codziennie po 8h byc kreatywnym, znow oszukujemy siebie wzajemnie, ludzie no wyksztalceni ludzie oszukuja sie wzajemnie, wiedza o tym i dalej to robia
5. firma ktora daje duzo kasy i nie robi sztucznych ruchow i nie robi ze mnie idioty psychologia gazetowa – wspaniale biore!
6. co robi programista po 10latach – a no widzicie ja na przyklad inwestowalem w inne biznesy i juz nie musze pracowac do konca zycia, mimo to biore gore kasy za prace – mama was nie uczyla zeby brac garsciami jak jestescie dobrzy?
7. Pani od HRu patrzy na to ile ktos pracowal – normalnie hipokryzja firm siega zenitu, kazdy chcialby omnibusa ktory robil w 30 projektach, ma 10 lat w 10 jezykach, a jak to zrobic w 5lat w jednej firmie ? Duzo projektow jest obliczona na kwartal dwa.
8. pozdrawaiam i wyssajcie koledzy z firm ile sie da :) nie przejadajcie kasy i inwestujcie po 5-15latach jako dev bedziecie ustawieni do konca zycia :)
Dzięki za miłe komentarze!
@Krzysztof Jendrzyca,
Miękkich odcinków już kilka było, poszukaj w archiwum :). I kolejne są w planach, więc luz.
@Marcel,
Zgadza się, dlatego ja po 3 latach w Warszawie wróciłem do rodzinnego Białegostoku.
@apocozto,
Ulżyło? :).
Piszesz o -nastu latach doświadczenia i kilku biznesach, a Twój komentarz brzmi jak typowa gimbaza, serio. Zarabiasz 15tys mimo że nie musisz już pracować do końca życia? Gratulacje. Nie czyni to jednak z Ciebie półboga, więc spuść nieco z tonu. Niejeden zarabia więcej, i to w Polsce.
Januszki? Niemieccy kierowcy tira? “Mama nie uczyła?”. Przyznaj, z wykopu tu trafiłeś, prawda?
Nie wiem właściwie do kogo jest kierowany Twój komentarz.
A odcinka to chyba nie przesłuchałeś.
Bardzo przyjemny odcinek, słuchało się miło jak zawsze. Temat odcinka aktualny bez względu na porę roku :) Jeśli chodzi o tematy miękkie to chętnie posłuchałbym odcinka poświęconego radzeniu sobie w pracy z “trudnymi w kontaktach” ludźmi (project managerami/team leaderami), bo zmiana pracy z powodu takich osób nie jest chyba zawsze (nigdy?) rozwiązaniem problemu.
@Maciej
Nie chcialem Cie Macieju urazic, nawet kiedys Twojego bloga o c# cos tam jak mial czarne tlo czytalem, oj pamietam jak jeczales na polskich pracodawcow. Czy juz lepiej?
Jestem dziecinni i bezczelny. Poniewaz moge. To czesta postawa ludzi ktorzy cos maja i nie musza sie przejmowac konwenansami wiem jak to boli mnie kiedys tez bolalo ze inni zyja zyciem ktorego ja nie mialem i bylem malym gownem. Wykop czytam bardzo czesto i nasiakam, wybacz.
Pierwszy komentarz napisalem bez sluchania, drugi z sluchaniem, pauzami i odnoszeniem sie do tresci.
Moze cos na pocieszenie i to z tego wykopu
https://instagram.com/jaworskimatt/
insta goscia ktory jest tylko programista tylko php, ktory mial odwage pokazac srodkowy palem polskim pracodawcom, zapracowal na siebie w niemczech a teraz siedzi sobie na Bali
I Tobie Macieju zycze bys moze zyl tym zyciem ktore naprawde naprawde chcesz, bez spiny, garnitura, coachowania, bys pozwolil innym zarabiac duzo i bez wstydu ze duzo i pamietam polska kiedys dogoni zachod i sprzataczka bedzie miala 1200 euro.
Updated: DevTalk – Programistyczny głos w Twoim domu
http://groopmark.com/link/details/181/devtalk-programistyczny-glos-w-twoim-domu?cid=11
apocozto,
Luz, nie wiem jak miałbyś mnie tymi komentarzami urazić. Ba, dzięki nim DevTalk wszedł na kolejny level!
Tak dla formalności: gdyby miarą sukcesu było według mnie siedzenie na Bali to już bym dawno siedział na Bali.
Uważam że temat całkowicie wyczerpałeś ostatnią odpowiedzią, więc jedyne co mam do napisania to: miłego życia. Niech każdy prowadzi takie jakie mu się podoba.
Fajny odcinek pokazujacy prace od drugiej strony. Jeden z lepszych jakie slyszalem u Ciebie. Oby takich wiecej. Pozdrawiam
Wywiad zdaje się mocno cukrować sytuację panującą na polskim rynku pracy IT. Zapotrzebowanie na programistów owszem występuje ale nie w takiej formie jak przedstawiono to tutaj. Pracodawcy poszukują głównie osób młodych nie posiadających w ogóle doświadczenia lub niewielkie, rokujących na szybkie wdrożenie w projekt. A powód jest prosty, potrzeba obniżania kosztów za wszelką cenę. Zapotrzebowanie na doświadczone osoby z kwalifikacjami jest symboliczne. Wystarczy zajrzeć na portale pracy i sprawdzić jaka cześć ofert pracy skierowana jest do osób na poziomie : senior/architekt. Po dokładniejszej analizie okazuje się że (w tym odsianiu spamu agencji HR), unikalnych ofert pracy jest niewiele, nawet w większych miastach. Z jednej strony mamy duże oczekiwania ludzi, nakręcane przez agresywną politykę PR firm dbających o kreowanie wizerunku IT jako “oazy miodem i mlekiem płynącej”. Z drugiej mamy rzeczywistość, czyli średnią stawkę programisty zarabiającego w Warszawie około tysiąc złotych więcej niż średnia dla pozostałych branż. W prosty sposób tłumaczy to wyniki ankiety wspomnianej w wywiadzie. Nie da się ukryć że większość programistów czuje się oszukana, gdyż karmiono ich “mitem miodu IT”. Z racji tego iż coraz więcej firm umieszcza w ofertach jawne stawki proponuję każdemu aby regularnie obserwował ich zmiany. Po kilku latach obserwacji można wyciągnąć ciekawe wnioski które nijak mają się do miodu zaserwowanego w tym podcaście.
Patryk,
Przyklad z community .NET – https://www.facebook.com/groups/netDevelopersPolandJobMarket/
Widze tutaj duzo ofert ktore sa bardzo ciekawe dla seniorow, stawki 10k netto+ zdarzaja sie bardzo czesto.
Owszem nie jest to tak ze jest juz tylko cud miod i orzeszki, jednak uwazam ze na takim etapie kariery musisz juz miec wyrobiona marke i kontakty ktore same znajda ci prace. Oraz miec juz zbudowana siec firm. Tez kiedys narzekalem bardzo na Polski rynek ale zmienilo sie to odkad poznalem wiele osob ktore jednak znajduja te ciekawe / interesujace i dobrze platne projekty, skoro oni to potrafia to kazdy to potrafi. Wiekszosc ciekawych ofert nie jest dostepna publicznie i czesto rozchodzi sie bokami po zaufanych znajomych, znajomych.
Patryk,
Narzekanie na to że jest większe zapotrzebowanie na juniorów niż seniorów to jak narzekanie na to że potrzeba więcej kierowców TIRów niż kierowców formuły 1. Nie widzę w tym absolutnie niczego dziwnego. A ofert dla seniorów za grubą kasę jest dużo, wystarczy się rozejrzeć lub dać się zauważyć – być tym seniorem.
A to że programista zarabia w Wawie średnio o 1k więcej niż inne branże to… dobrze czy źle? Bo nie do końca rozumiem. Niektórzy muszą rodzinę wyżywić za ten 1tys który programista ma więcej tylko dlatego, że jest programistą. Nie dajmy się ponieść. A jak ktoś swoją wizję rzeczywistości buduje na podstawie artykułów w natemat to sorry, ale ewentualne rozczarowanie jest tylko i wyłącznie jego winą.
Ja od siebie chcialbym tylko dodac, ze studia, zwlaszcza techniczne, ucza myslenia analitycznego. To jest dla mnie podstawa do bycia dobrym programista.
Cześć, bardzo podbał mi się ten odcinek. Osobiście uważam, ża warto dbać o to gdzie i dla kogo się pracuje. Pieniądze są ważne, ale nie najważniejsze. Czasami pracować za mniejszą “kase” i się rozwijać, uczyś się. Cudu, miodu i orzeszków nie ma nigdzie, albo robisz to co lubisz albo nie i się męczysz. Druga sprawa to jest to, czy specjalizujesz się w czymś konkretnym. Troche tak jak ze złota rybką. Jak już ją masz to spełnia Twoje 3 życzenia, ale juz nikt nie powiedział ile czasu trzeba stać nad brzegiem z wędką i na nią polować.
Z HR-ami jest różnie, czesto jest tak że rzeczywiście oferty nie są dopasowane i warto by było nad tym popracować, ale też nie raz byłem mile zaskoczony wiec jest różnie, zależy na jaką firmę, a przede wszystki ludzi się trafi. Też często byłem: Panem Tomaszem, Łukaszem, Piotrem … troche to było przykre, że jesteś masówką ale da się przeżyć ;)
Ze strony HR fajnie jest mieć feedback jakie są wymagania na Juniora, Regulara, a ile na Seniora. Tego czestop brakuje. Moim zdaniem jest to bardzo motywujące.
Bardzo fajny odcinek. Nieco mnie przeziło podejście do pracy zdalnej. Sam myślę o takiej formie zatrudnienia bo codzienne dojeżdżanie do firmy 50km jest dość kłopotliwe. Chociaż jak najbardziej wykonalne. Mam czas na słuchanie podcastów :D
Przy okazji rozmowy o rekruterach przypomniała mi się taka jedna sytuacja. Kiedyś na LinkedIn dostałem informacji rozpoczynajacą się od “Cześć Marcin!”. Pierwsze co mi przyszło do głowy to “Co to jest, czy my się cholera znamy czy co?”. Potem musiałem się powstrzymywać, żeby nie napisać kilku gorzkich słów w odpowiedzi. Rekruterze! Nie idź tą drogą!