Czasami zadziwia mnie, że komercyjne, wcale nietanie aplikacje mają w UI takie rozwiązania że chyba nawet ja bym nie wpadł na tak beznadziejną ich realizację. Za przykład niech posłuży narzędzie do zarządzania projektami – OnTime. Elementy skojarzone z projektem podzielone są na różne grupy, dwie z nich to Features i Defects.
Zobaczmy jak wygląda okienko edycji defektu:
… a jak okienko edycji feature:
Za KAŻDYM razem gdy otwieram któreś z tych okienek (a robię to kilka razy dziennie od ponad roku) muszę biegać wzrokiem po ekranie i szukać pola “Assigned to”. A to już dziesiąta wersja aplikacji!
Nie trzeba być chyba specjalistą od UX żeby z przekonaniem i sporą dozą pewności siebie orzec, że w kolejnych oknach pola oznaczające to samo powinny być w tym samym miejscu. Jestem prawy?
Sugestia niby słuszna, ale już dawno powinieneś się przyzwyczaić ;)
nie spotkalem sie jeszcze z logicznym systemem do zarzadzania projektami zintegrowanym z VSem. Kazdy ma jakies klopoty z logicznym umiejscowieniem elementow lub opisem problemu.
Specjalista od UX nie trzeba byc, ale trzeba miec w tym wyczucie. Czego duza liczba programistow nie posiada.
Aplikacja wygląda na "mocno generowaną". Tzn. UI siedzi gdzieś w konfiguracji, albo pola są wypluwane w kolejności "wydobycia" z bazy.
Jeszcze jeden wniosek, twórcy tego programu nie dogfoodują.
@reVis:
Powinienem, ale… jakoś się nie udało i za każdym razem mnie to irytuje:)
@Gutek:
OnTime ma klienta chyba na wszystkie możliwe platformy, w tym zintegrowany z VS – ale ten opisywany to zwykle aplikacja desktop. Tego do VS nie bardzo da się używać…
@PiotrB:
Może być i tak. W sumie ma to sens:)
Byłbym zapomniał, nie działa Ci "Powiadom mnie o nowych komentarzach".
@PiotrB:
Tak, wiem, dzięki – już 4 osoby to zgłosiły:). Mam nadzieję że w weekend uda się to naprawić.
Jeżeli myślisz, że interfejs użytkownika w tym programie jest nieintuicyjny, to powinieneś się zapoznać z aplikacją do prowadzenia księgowości w firmie – "Rachmistrz Gt". To dopiero jest porażka. Opcje w programie porozrzucane są w taki sposób, że zmiana nawet podstawowych elementów jest niesamowicie trudna. Taka np. nazwa firmy – wiadomo, że gdzieś przecież da się to zmienić, ale gdzie..? Telefon do działu obsługi klienta i już wiadomo gdzie. Tyle że po dwóch tygodniach już tego nie pamiętałem i znowu był ten sam problem. Albo z innej beczki – po zainstalowaniu aktualizacji pojawił się nowy bajer- zakładki. Tylko, że można otworzyć… Read more »
@Darek Grund:
No cóż… powiem jedynie, że potrafię to sobie wyobrazić:). Ale tak czy siak Insert to chyba prawie-że monopolista na rynku aplikacji księgowych czy magazynowych? Nie powinno takie coś mieć miejsca, ale z drugiej strony – prawdopodobnie mogą sobie na to pozwolić.