Tak zwane “zwinne programowanie” upraszcza wiele “ciężkich” kroków w procesie tworzenia systemów informatycznych. O ile same założenia są jak najbardziej słuszne i z pragmatycznego punktu widzenia – uzasadnione, to jednak należy podchodzić do nich z pewną dozą ostrożności. Żeby nie przesadzić. Żeby nie stały się wymówką dla zaniedbania, lekceważenia i lenistwa. Szczególnie jedna zasada może mieć katastrofalne skutki, przyjmijmy więc ze zrozumieniem te oto słowa:
‘The simplest thing that could possibly work’ is not equal to ‘the first dumb thing that came to my mind’
Źródło: Udi Dahan na prezentacji “Domain Models and Composite Applications“
Przypomniał mi się cytat Einsteina:
"Wszystko powinno być tak proste, jak to tylko możliwe, ale nie prostsze."
I drugi nieznanego mi autora (być może niedokładnie):
"Niech rzeczy będą proste, ale nie prostackie"
[quote]’Zwinne programowanie’ jest narzędziem nie religią.[/quote] By Soltys
A co to za słowo "misinterpretacja"?
A co tu nieanderstendzić?