Sensowne terminy potrafią zmotywować zespół. Bezsensowne terminy mogą być jednak zabójcze dla projektu. “Skoro i tak się nie wyrobimy to po co się zaharowywać?“.
Ciekawym pomysłem jest podzielenie terminów na dwie grupy. Ta propozycja wywołała grymas uśmiechu na mej facjacie:
It’s only a “deadline” if your project will die failing to meet it. Otherwise it’s just a sadline.
Źródło: Liz Keogh na Twitterze