Rozwój technologiczny wpływa na nasze życie – bez wątpienia. Z reguły jest to wpływ pozytywny (choć pewnie są tacy którzy się nie zgodzą, ale ich zapraszam do jaskini na kamienne łoże, polowanie na antylopy i rowery mające kwadraty zamiast kół). Sam się czasami zastanawiam jak to możliwe, że kiedyś ludzie żyli bez internetu czy komórek.
Niedawno jednak aż w głos się roześmiałem przez telewizorem, mimo że noc to już była zimowa, późna, bezgwiezdna i złowroga, gdy usłyszałem pewne zwierzenie na technicznej sesji odnośnie wpływu danego urządzenia na daną czynność:
IPhone changed the way I poop
Źródło: Scott Hanselman na sesji “It’s not what you read, it’s what you ignore” podczas DevDay 2012
Dobre :)
Ja za to uśmiałem się w dzień dzisiejszy – pochmurny i śnieżny:
kabuto: I set my git username and email to some other guy’s name and email from the team before I make a stupid commit.
[http://roflcopter.pl/6648]
Dziś wpadłem na tę samą prezentację http://tinyurl.com/775s9p9 :)