Maciej Aniserowicz
Programista,
trener,
prelegent, pasjonat,
blogger. Autor podcastu programistycznego:
DevTalk.pl. Jeden z liderów
Białostockiej Grupy .NET i współorganizator konferencji
Programistok. Od 2008
Microsoft MVP w kategorii .NET.
Więcej informacji znajdziesz na stronie
O autorze.
Napisz do mnie ze strony
Kontakt. Dodatkowo:
Instagram (jestem głównie tu!),
Twitter,
Facebook,
YouTube.
Zdjęcie CZAD!
Maćku,
10k netto na umowie B2B odpowiada stawce dziennej ok 475 PLN (uwzględniamy bezpłatne 26 dni urlopu i 14 kolejnych dni niepracujących, np. choroby). To jest niska stawka (przynajmniej jeżeli chodzi o Warszawę).
Taka stawka odpowiada przy umowie o pracę kwocie 7 379 brutto lub 5200 netto co jest jakieś 15% mniej, niż przy B2B.
Wg mnie przy tak niskiej stawce (a więc junior, może mid na początku działalności) warto dodać, że przez pierwsze 2 lata twój ZUZ będzie wynosił jakieś 150 PLN, więc realnie na rękę będzie dużo więcej. Wraz ze wzrostem doświadczenia stawka rośnie i udział procentowy stałej kwoty pełnego ZUS spadnie znacząco.
Stawki B2B w Warszawie to obecnie 800-1000 PLN/dzień dla seniora.
Bardzo ciekawy temat, dobrze że poruszyłeś te ciemniejsze strony B2B. Jak dla mnie B2B jest dobre w dwóch przypadkach- kiedy współpracujesz więcej niż z jedną firmą lub kiedy zarabiasz naprawdę dużo pieniędzy. W innych przypadkach tylko etat, szczególnie dla osób mających kredyt, rodzinę na utrzymaniu itp. Etat ma jeszcze jeden plus- zero papierologii, zostaje jedynie PIT. Wiadomo, że opcja z księgową przy B2B jest dobra, ale jednak w jakimś stopniu trzeba te tematy ogarniać.
Sporo ludzi nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji B2B- tak jak mówisz- przychodzą święta, tu jakiś 2- dniowy “urlop”, za chwilę jakaś grypa i piękna kwota leci na łeb na szyję.
Na nofluff są bardzo ciekawie rozpisane widełki płacowe, można zobaczyć ile zarabiają poszczególni pracownicy sektora IT.