Tydzień temu odbyła się skromna premiera mojego najnowszego dziecka: portalu o programie Microsoft MVP w Polsce: http://msmvp.pl/ .
Od dość długiego czasu program MVP wzbudza we mnie dość mieszane uczucia. Niby cieszę się dostając z roku na rok to wyróżnienie, ale jakoś tak… mniej niż jeszcze kiedyś. Jednak ten post nie ma traktować o owych refleksjach (o tym – jak już wielokrotnie obiecywałem w różnych miejscach:) – kiedy indziej).
Po co stworzyłem podlinkowaną stronę, skoro z samym programem nie identyfikuję się w 100%? Powodów było kilka:
Po pierwsze: sam nie zawsze wiem kto aktualnie uczestniczy w programie i dlaczego. Jedne nominacje się pojawiają, inne znikają… a ja zwykle nie mam pojęcia co to za osoba doszła bądź odeszła. Wiem, że często ze strony społeczności nadchodzą pytania w stylu "a dlaczego właśnie X?" i mam nadzieję, że z biegiem czasu ten portalik będzie w stanie rozwiać (lub… pogłębić?) takie wątpliwości. Póki co baza danych nie jest jeszcze bardzo imponująca (i to był najcięższy do zrealizowania element projektu), ale być może z miesiąca na miesiąc pojawiać się tam będzie coraz więcej informacji zarówno o aktualnych, jak i byłych MVP.
Chciałem też pobawić się w jakimś prawdziwym projekcie dwoma świetnymi bibliotekami: Nancy i Simple.Data. Niby można poeksperymentować sobie ot tak po godzinach z dowolnym frameworkiem, ale dopiero coś, co faktycznie zostanie uruchomione, daje praktyczne doświadczenie. Tutaj zbyt wiele się nie nakodowałem, ale i tak chociaż w niewielkim stopniu udało mi się z tymi narzędziami pobawić. Co więcej, wybór tej a nie innej tematyki do rozpowszechniania Nancy i SimpleData wydawał mi się strzałem w dziesiątkę również z innego powodu: baaaardzo często spotykam się z zarzutami, że wszyscy MVP to bezmyślne maszyny marketingowe spijające z popękanych Microsoftowych war cokolwiek z nich płynie i przekazujące je dalej, bez analizy czy zastanowienia "czy nie można inaczej?". Portal o programie MVP zrealizowany za pomocą niejako konkurencyjnych do MSowych rozwiązań (ASP.NET i EntityFramework), którego źródła dostępne są na GitHubie, może dać do zrozumienia, że nie zawsze tak jest. Zostało to już zauważone przez twórców wymienionych bibliotek i spotkało się z ich ciepłym przyjęciem:).
W końcu: nie był to projekt angażujący mnie na długi czas, cała moja praca zamknęła się w ok 3 tygodniach wieczornego kodowania, z czego większą część zajął mi poboczny projekt: RssMixxxer. Jest to, jak sama nazwa wskazuje, agregator RSSów działający po stronie serwera. Już od dłuższego czasu chciałem coś takiego napisać, a teraz dzięki niemu można śledzić blogi kilku polskich MVP w jednym feedzie (http://feeds.feedburner.com/msmvp-pl/). Stosunkowo niewielu MVP zgłosiło chęć dopisania się do tego feeda, więc i nie ma on takiej wartości jak początkowo zakładałem, no ale cóż, nic na siłę.
A w ostatnim akapicie tego pierwszego po jakże długiej przerwie posta kilka słów podziękowań. Po pierwsze: Gutkowi za pomoc w realizacji pomysłu. Po drugie: firmie DevCore.NET za ubranie biednej sieroty, która wyszła spod moich nieumiejętnych rąk w szatki MetroUI. Po trzecie: firmie Webio za udzielenie miejsca na hosting. I po czwarte: Pawłowi, który już po premierze niestrudzenie zwalczał literówki i inne błędy, które przemknęły się zdradziecko na stronę. No i wszystkim tym, którzy poświęcili choć chwilę na chodzenie po guglu i uzupełnianie danych (zdziwilibyście się ile trzeba zachodu żeby coś wyrwać z przepastnych archiw MS:) ).
Nice :) Wreszcie jakas baza na temat mvp.
Z mila checia poanalizuje stworzony kod.
Super pomysł i świetne wykonanie. Chylę czoła!
Dlaczego wybór padł na Nancy, a nie na przykład na FubuMVC ?
Tomek,
Fubu bawiłem się ok rok temu i chciałem zobaczyć tym razem coś zupełnie nowego. I chyba Nancy podoba mi się bardziej.
To kiedy będzie post o Nancy? A kiedy o FubuMVC? A kiedy o Simple.Data?
Czekam :)
Artur,
To wszystko jest zakolejkowane, może wreszcie uda mi się ogarnąć sprawy pozablogowe i jakoś sensownie do pisania powrócić:). O Nancy i SimpleData dawałem dwie prezentacje więc materiał mam, ale o Fubu raczej pisać nie będę. Kiedyś planowałem, ale od ostatniego użycia minął prawie rok i pewnie bardzo wiele się zmieniło, a raczej w najbliższym czasie nie będę miał okazji do tego wrócić.
A już wyglądało na to, że przytłoczyły Cię obowiązki (nie tylko te _najważniejsze_) ;).
Skoro już wspomniałeś o literówkach, to w "O programie" należałoby zmienić "po przez" na "poprzez". I czy (w tymże dziale) "posiadacze certyfikatów" to "posiadacze tytułów MVP"? Bo jeśli tak, to takie sformułowanie dezorientuje (można przypuszczać, że chodzi o certyfikaty MS – ergo, MVP nie można zostać bez posiadania certyfikatów MS).
Uważasz, że taka strona będzie przydatna? Na oficjalnej stronie polskich MVP (mvp.pl) trudno się doliczyć wszystkich z nich (u Ciebie jest około 30, tam zaledwie 19). Trochę to dziwne, bo wypadałoby (skoro już się zostało wyróżnionym) jakoś potwierdzić swoje bycie MVP. Albowiem praktycznie nie ma sposobu na zweryfikowanie, czy znaczek MVP na czyimś blogu jest ściemą czy prawdą. No a Twoja strona oficjalna nie jest, więc można traktować ją jako jakieś tam źródło informacji (na bezrybiu i rak ryba), ale jednak nie oficjalne.
Nie żebym deprecjonował samą inicjatywę, bo życzę jej, aby stała się swoistą ostrogą, która wygoni z pieczar wszystkich MVP, aby wreszcie się oficjalnie zaprezentowali. Pomijam już fakt, że to MS powinien na tej stronie wrzucić dane wszystkich MVP (godząc się być MVP, godzisz się opublikować swoje imię i nazwisko + ewentualnie maila – bo ten jest unikalny).
P.S. O Twoich "mieszanych uczuciach" czytam już od jakiegoś czasu. Pora, albo o nich przestać wspominać, albo uzasadnić, bo tak to zaczynasz przypominać pewnego polityka, co wie, ale nie powie ;).
@PaSkol:
Bo i przytłoczyły:). Jedne przyjemne, inne mniej…
Dzięki za wskazanie literówek/nieścisłości – poprawiłem. Te teksty pochodzą z jakiejś archiwalnej wersji strony więc pewnie stworzył je dział marketingu MS. Kilka błędów udało mi się wychwycić wcześniej, ale widocznie nie wszystkie:).
Czy strona będzie przydatna – nie wiem… To zależy w dużej mierze od zaangażowania innych osób. Jeśli dane staną się w miarę kompletne to pewnie tak. Mvp.pl to nie jest oficjalna strona polskich MVP – to wyszukiwarka na "hamerykańskiej" oficjalnej witrynie. Kiedyś była "oficjalna polska", ale ją zdjęto i to był jeden z powodów moich działań. Sam na tej wyszukiwarce dość długo się nie pojawiałem, bo żeby tam widnieć to trzeba w profilu jakieś dane adresowe zrobić na "public" co nie jest oczywiste. Konfiguracja profilu na tamtym portalu to nie jest najprzyjemniejsze doświadczenie:).
Zweryfikować "bycie MVP" można właśnie na tej wyszukiwarce, wyszukując kogoś po nazwisku. MVP się pojawi niezależnie od podanych danych.
MS dał mi to co mógł mi dać: archiwalną wersję mvp.pl oraz informacje o aktualnych MVP. Ex-MVP nie mogłem dostać z powodów prawnych. Odejście z programu jednocześnie unieważnia zgodę na publikowanie danych przez MS, co jest dość logiczne. Zresztą sporo osób w MS (i w PL, i w IT, i w USA) okazało się bardzo pomocnych i zrobili na co im korporacja pozwala.
A co do "mieszanych uczuć" chyba masz rację… Faktycznie albo wreszcię zbiorę się i to spiszę/opublikuję, albo zamknę mordę żeby na pusto nie chlapać:).