W ramach utrzymywania pozorów dbania o tężyznę fizyczną udaję się dwa razy w tygodniu na basen, na 7 rano. Jakież było dziś moje zaskoczenie, gdy po wykonaniu założonego planu wodnego przeniosłem swoje ciało z miniakwenu pod natryski i zastałem tam babę z mopem szorującą ściany pryszniców! Czy taka czynność nie powinna być załatwiona PRZED otwarciem pływalni?
“przecież niektórzy pływacy mają takie tam zwyczaje,
że pod prysznic się udając eksponują swoje faje;
czy nie budzi konsternacji sytuacja, w której z chłopem
pod basenowym natryskiem stoi stara baba z mopem?”
Ale dość porannej poezji.
Podobny efekt zaskoczenia wywołałby u mnie następujący kawałek kodu, jeśli bym go ujrzał po otwarciu VS:
1: object o; 2: o.StartWorking(); 3: o = new object(); 4: o.Initialize();
HĘ?? Chyba w życiu powinno być tak jak w programowaniu – NAJPIERW przygotowuje się obiekt do działania, a dopiero potem korzysta z jego funkcjonalności?
Ale to przecież mój rap, polska rzeczywistość, czy coś w ten deseń…
Poprawił mi się humor po przeczytaniu tego wpisu- super wierszyk:).