fbpx
devstyle.pl - Blog dla każdego programisty
devstyle.pl - Blog dla każdego programisty
3 minut

DevTalk#11 – O produktywności z Marcinem Kwiecińskim


02.03.2015

marcin-kwiecinskiOdcinek jedenasty stoi pod znakiem… czasu. Wszyscy mamy go za mało. A może mamy go wystarczająco dużo, tylko wykorzystujemy go nie do końca optymalnie? O to i inne rzeczy pytam Marcina Kwiecińskiego, który w ramach projektu Ogarnij Chaos na co dzień zmaga się z takimi problemami, pomagając swoim klientom prowadzić bardziej produktywne życie. Zarówno zawodowe, jak i prywatne. Jego blog to kopalnia spostrzeżeń i dobrych praktyk związanych z tym tematem.

Podczas rozmowy wraz z Marcinem zastanawiamy się jak poznać, czy danej osobie potrzebna jest dodatkowa refleksja odnośnie sposobu wykorzystywania czasu. A jeśli jest – to co może to dać? I najważniejsze: jak można zacząć organizować swoje życie, rozpoznając cele oraz planując drogę do ich realizacji. Dodatkowo bonus: czy postanowienia noworoczne mają jakąkolwiek wartość? :)

Konkurs: w tym tygodniu rozdaję książkę Davida Allena “Getting Things Done“. Otrzyma ją autor jednego z komentarzy pod tym postem, więc bardzo zachęcam do udzielania się. Piszcie swoje spostrzeżenia, doświadczenia, wrażenia. Odcinek spoko, czy słaby? Liczycie na kontynuację tematu, czy to nudy? :) Zadawajcie pytania, drążcie temat. Marcin i ja będziemy aktywnie w dyskusji uczestniczyć.


Montaż odcinka: Krzysztof Śmigiel.
Ważne adresy:

Linki:


Muzyka wykorzystana w intro:
“Misuse” Kevin MacLeod (incompetech.com)
Licensed under Creative Commons: By Attribution 3.0
http://creativecommons.org/licenses/by/3.0/
Notify of
@rek

W kwestii postanowień noworocznych u mnie zaczęły działać, kiedy w kalendarzy wpisałem na koniec każdego miesiąca “przegląd postanowień noworocznych” No i co miesiąc po prostu robię review. Co już jest zrobione a co już wypada z obiegu bo straciło ważność. Po roku takiego podejścia >60% postanowień “noworocznych” zostało zrealizowane. Obecnie też dobrze mi się sprawdza tablica w trello z kolumnami, dzisiaj, done, poniedzialek, wtorek, środa … niedziela. Rano przerzucam z dnia tygodnia na dzisiaj i w ciągu dnia usuwam to co jest już zrealizowane. Fajnie działa. Poza tym Evernote jako elektroniczna pamięć na wszelkie pomysły lub materiały “na później” (reference… Read more »

@rek

Masz rację, to jest bardziej długoterminowe planowanie i wtedy działa. “postanowienie noworoczne” rzucone ot tak w eter i jeszcze na sylwestrowym kacu nie ma prawa dojść do skutku ;) Co do OneNote vs Evernote, zaczynałem od OneNote i byłem z niego bardzo zadowolony szczególnie jak od Visty zaczęło się to indeksować z systemem. Po prostu miazga. Zrezygnowałem z niego ponieważ na mobilniaku mi OneNote zamulał i strasznie się długo synchronizował. Od tamtej pory evernote rulez bo: – świetnie działa na ios, android, windows phone – ma wbudowanego ocr-a do notatek ręcznych i zdjęć – mail in, po prostu ważne rzeczy… Read more »

@rek

ooo.. nie działa formatowanie w komentarzach :/ myślniki były w nowych liniach :)

@rek

oo.. rzeczywiście :)

pawelek
pawelek

Ja nie robię postanowień noworocznych. Ja po prostu robię postanowienia :) A z realizacją różnie jest. W każdym razie ja staram się używać OneNote ostatnio i nieźle się sprawdza. GTD jeszcze nie używam zbyt mocno. Próbuję je jakoś wprowadzić od dobrych 5 lat :) Ale nigdy jakoś na specjalnie się nie zabrałem. Ale zachęciliście mnie by znów poważniej spróbować. Ale problem mam ciągle ze stałymi zobowiązaniami. W sensie takim, że np. w pn. mam naukę czegoś tam, we wtorek czegoś innego i w środę jeszcze czegoś innego. Są to godziny stałe i te same, nie mogę ich zmienić, bo jest… Read more »

pawelek
pawelek

Ale nadużyłem ale :)

Tymoteusz Kęstowicz

Na podstawie tego podcasta (i nie tylko) można zauważyć, że zarządzanie efektywnością nie jest proste i siłą rzeczy trzeba się napracować żeby wypracować odpowiednie nawyki. Czy macie jakieś rady jak “wytrwać” na tym początkowym etapie, zanim pewne mechanizmy “wejdą w krew”? Pewnie nie jestem jedyny, ale co najmniej kilka razy próbowałem wdrażać u siebie bardziej metodyczne podejście do organizacji czasu i niestety po miesiącu-dwóch fiasko. Jak z tym walczyć?

Tomek
Tomek

Świetna rozmowa, warta przesłuchania nie raz i nie dwa

Marcin Kwieciński

@pawelek – jeżeli uwierają Cię stałe zobowiązania, to warto przyjrzeć się swoim aspiracjom. Albo jest tak, że te zobowiązania nie pasują do tych aspiracji i trzeba pomyśleć, jak się z nich wymiksować, albo jest tak że pasują ale chciałbyś robić jeszcze dodatkowe rzeczy na które nie masz już miejsca. W tym drugim przypadku trzeba “zważyć” co będzie miało większy wpływ na twoje cele i aspiracje – realizacja tych zobowiązań czy skorzystanie z tych pomysłów dodatkowych. Tu niestety nie ma jedynej słusznej recepty – jak masz za dużo wypakowane w kalendarzu to możesz to albo zaakceptować, albo coś wyrzucić i wstawić… Read more »

Marcin Kwieciński

@Tymoteusz – produktywność jest prosta jak już “wejdzie w krew” – na początku jak z każdą inną kompetencją, trzeba się napracować aby ją pozyskać. Co do wprowadzania nawyków: 1) nie staraj się wprowadzać wszystkiego na raz – jeden nawyk jednocześnie; 2) znajdź tzw. accountability partner – osobę, której codziennie będziesz składał raport czy w dniu dzisiejszym zrobiłeś to co buduje nawyk. To tak ogólnie – jak napiszesz na czym konkretnie się wykładasz we własnej organizacji czasu – chętnie podpowiem coś konkretniejszego.

Jakub Jedryszek

W ramach uzupełnienia, polecam jeszcze książkę Getting Results Agile Way

Piotrek
Piotrek

Maćku chętnie bym poczytał jak wykorzystujesz OneNote’a.

@rek

@Tymoteusz: kiedyś spotkałem się z takim sposobem na wyrobienie nawyków, że przez 30 dni należy uparcie i usilnie próbować go wdrożyć. Jeśli w ciągu tych 30 dni się nie uda – zaczynasz od nowa liczyć dni. Jeśli uda się przejść pierwsze 30 dni, to powinieneś być w miejscu, gdzie już masz na tyle to wdrukowane, że nie będzie trudne dalej kontynuować nowe przyzwyczajenie jednak nie na tyle silne, aby nie móc zrezygnować jeśli jednak coś Ci nie pasuje w nowym podejściu. I tak jak @Marcin napisał, nie za dużo na raz, najlepiej po 1 rzeczy – single responsibility ;) Jesli… Read more »

Jakub Gutkowski

Do zmiany nawykow i w ogole prowadzania zmian, jak i wyrabiania nawykow to ja polecam ksiazke: switch how to change things when change is hard , wiecej info: http://blog.gutek.pl/2011/02/24/switch-how-to-change-things-when-change-is-hard-recenzja/

mnie osobiscie bardzo duzo dala

Dawid Wekwejt
Dawid Wekwejt

Witam, pan Marcin Kwieciński wspomina, aby wrzucać do kalendarza wszystkie zdarzenia, a nie tylko takie “większe” event-y. Z mojego doświadczenie kalendarz właśnie świetnie sprawdzał się jako miejsce na zapisanie większych wydarzeń zaplanowanych na dokładny dzień i godzinę, gdyż wpisywanie pomniejszych zadań sprawiało, iż czułem się przytłoczony ilością wpisów, co demotywowało mnie do wykonania zadań, a poza tym często w ciągu dnia wydarzały się inne event-y ad hoc, przez co więcej czasu spędzałem na aktualizowaniu kalendarza niż wykonywaniu zadań, co znowu obniżało produktywność. Pozbyłem się tego problemu wprowadzając następującą metodologię. Większe event-y (zaplanowane, nie do przełożenia, np. Wizyta u lekarza, odbiór… Read more »

Przemek Peron
Przemek Peron

Bardzo ciekawy odcinek – jak najbardziej jestem za II częścią…

Krzysztof Cebula
Krzysztof Cebula

Bardzo dobry odcinek. Jak co tydzień znakomicie umilił mi drogę do pracy. Większość omówionych w odcinku dobrych praktyk zdążyłem już wdrożyć do swojego życia samemu, spontanicznie, ale kilka było zupełną nowością. Jako aplikacji do zarządzania celami i zadaniami od jakiegoś pół roku z powodzeniem używam todoist. Wcześniej ograniczałem się tylko do OneNote’a, ale ta poręczna apka sprawia że wszystko planowanie jest prostsze i przyjemniejsze. Punkty za wykonane zadania też stanową jakąś tam motywacje. W walce z rozpraszaczami, które nękały mnie ze strony Internetu, zbawienne okazało się odkrycie stayfocusd. Ograniczenie fb, twittera i innych tego typu stron bardzo podnosi produktywność. Pozdrawiam… Read more »

Bogusz
Marcin Kwiecinski

@Dawid Wekwejt – podstawowa zasada to planować max 60% czasu, a resztę zostawić na nieprzewidziane przerwania. To o czym mówiłem, to aby do kalendarza wpisywać również pracę własną – po to by zarezerować na nią czas. Wiele osób tego nie robi. Zgadzam się, że “drobnicy” nie ma co wpisywać do kalendarza (chyba że jest mega ważna, np: jeżeli tego dnia mam wykonać nawet 5 minutową rozmowę telefoniczną, ale jest to dla mnie bardzo ważne, to lepiej wpisac do kalendarza), lepiej wybierać ją z rejestru czy kanbana. Jeżeli rzeczywiście tak jest, że w czasie “niezaplanowanym” robisz rzeczy z kanbana, to nie… Read more »

Marcin Kwiecinski

@Krzysztof Cebula – dziękuję za dodanie do zakładek :) Todoist jest bardzo fajnym narzędziem. Dla osób które jeszcze nie używają aplikacji do zarządzania zadaniami rekomenduję Nozbe lub właśnie Todoista. Obydwa systemy są proste i elastyczne. O walce z rozpraszaczami pisałem tutaj: http://marcinkwiecinski.pl/2014/03/03/odetnij-to-co-cie-rozprasza/ i tutaj: http://marcinkwiecinski.pl/2014/01/13/muzyka-w-sluzbie-koncentracji-i-produktywnosci/
Krzysztof, napisz proszę do mnie (http://marcinkwiecinski.pl/kontakt/) – będe miał niespodziankę :)

Dawid Wekwejt
Dawid Wekwejt

@Marcin Kwiecinski – faktycznie dobrym zachowaniem, byłoby wrzucenie do kalendarza czasu na zadania z tablicy, gdyż są dni, w które nie poświęcam czasu na zadania z kanbana, a kalendarz by mi przypomniał, o tym że trzeba usiąść i wykonać trochę tasków. “podstawowa zasada to planować max 60% czasu” – jak zaczynałem budować jakąś metodologię działania, to często rozplanowywałem cały dostępny czas, co praktycznie nigdy się nie sprawdzało. Do tego denerwowałem się, że mi nie wychodzi. Może dorzucę swoje 5 gr odnośnie narzędzi. Tablice kanbanowe tworzę na kanbanflow.com, zaletą jest łatwość obsługi, darmowa wersja z ograniczonymi funkcjonalnościami, które w sumie mnie… Read more »

Grzegorz
Grzegorz

Odcinek bardzo dobry — sam chciałbym być lepiej zorganizowany — zwłaszcza w starciu z rozlicznymi (dość często nie planowanymi) obowiązkami rodzinnymi (dzieci).

Używam Remember the Milk to notowania tego co mam zrobić, ale listy z RTM nie układają mi życia :(. Raczej używam ich jako listy kontrolnej.

Chętnie bym się dowiedział:
• Jak w praktyce układać swój plan zajęć na najbliższy dzień/tydzień?
• Co robić z zadaniami, które notorycznie są przekładane (nie wszystkie na to zasługują )?
• Co powinno lądować w kalendarzu (ma termin), a co na liście zadań (someday) i jak oba te byty integrować?

Dawid Wekwejt
Dawid Wekwejt

Dziękuję za porady @Marcin Kwiecinski. Czy mógłby Pan polecić mi jakąś książkę odnośnie trzymania samodyscypliny? Aby walczyć z chwilami słabości (lenistwem), które to niekiedy niszczą mój plan… Mam kilka pozycji na oku:

http://www.dobre-ksiazki.com.pl/nawyk-samodyscypliny-p358341.html
http://archiwum.allegro.pl/oferta/-motywacja-bez-granic-gratisy-nikodem-marszalek-i4571322870.html
http://www.dobre-ksiazki.com.pl/potega-podswiadomosci-p383441.html

Mateusz
Mateusz

A używacie jakiś specjalnych kalendarzy czy jedziecie na standardowym z telefonu?
Bo to z kalendarzem mam obecnie największy problem i chętnie bym poznał jakich narzędzi do tego używacie.

Dawid Wekwejt
Dawid Wekwejt

Ja używam kalendarza z live, ale przyznam, że jest bardzo ograniczony. Wykorzystuję go ze względu na synchronizację pod WP8. Może poleci ktoś coś fajnego pod Windows Phone, a synchronizowanego z kontem “live”.

Marcin Kwiecinski

@Grzegorz – ad1: Przedewszystkim zacząć prowadzić rejestr przedsięwzięć. Jak już jest kompletny to wtedy wprowadzić przegląd tygodniowy – raz w tygodniu zastanawiasz się co będziesz robić w nadchodzącym tygodniu. Zastosuj technikę 15 żetonów, w której wybierasz max 15 rzeczy do popchnięcia na przyszły tydzień. Następnie wstawiasz do kalendarza, pilnując by planować max 60% czasu, a z tych 15 rzeczy max 3 rzeczy jednego dnia. ad 2. Zidentyfikować dlaczego są odkładane – zwykle bo albo nie został zidentyfikowany pierwszy krok, albo nie pasuje do Twoich celów. Więcej tutaj: http://marcinkwiecinski.pl/2013/06/10/co-zrobic-gdy-utkniesz-w-miejscu/ Ad 3. Generalnie w kalendarzu jedyenie to co musi się wydarzyć danego… Read more »

Marcin Kwiecinski

@Dawid – zdecydowanie nawyk samodyscypliny. Jedna z najlepszych książek na ten temat.

Marcin Kwiecinski

@Dawid, @Mateusz – ja używam Outlooka i kalendarz z Office 365 Jest dostęp na WP, Androidzie, PC i Macu.

jedmac

@Maciej, co do nawyków takich jak wstawanie – jest to dosyć niebezpieczne – teraz nieważne czy weekend czy nie, zawsze wstaję najpóźniej o 7 rano ;)

trackback

O produktywności z Marcinem Kwiecińskim…

Dziękujemy za dodanie artykułu – Trackback z dotnetomaniak.pl

Dawid Wekwejt
Dawid Wekwejt

Dziękuję serdecznie :) Książka już dotarła. Teraz czas na lekturę! xD

Kurs Gita

Zaawansowany frontend

Szkolenie z Testów

Szkolenie z baz danych

Facebook

Książka

Zobacz również